Zalatana
Top

Madagaskar

Madagaskar - wyspa nieodkryta

Czwarta co do wielkości wyspa na świecie, zamieszkana przez niewielu ludzi, ale mnóstwo dzikich gatunków zwierząt, nieznanych na żadnym innym kontynencie. Około 90% roślin i zwierząt to organizmy endemiczne. Na wyspie żyje m.in. lemur myszaty, makak złocisty (żywiący się bambusem zawierającym cyjanek), fossa – drapieżnik przypominający kota, gekon liścioogonowy, kijanki jedzące osy, mięsożerne rośliny czy żaby – kanibale. Tamtejsza ludność pochodzi z obszarów dzisiejszej Oceanii i Południowej Azji. Kierunek ten coraz częściej wybierany jest jako cel wypoczynku ze względu na przyrodę, wspaniałe parki, życie podwodne. Czy warto? Zdecydowanie tak!

Madagaskar to również towarzyszące mu inne wyspy. Wśród nich najbardziej znane to Nosy Be, Nosy Sakatia, Nosy Iranja, Nosy Tanikely, Nosy Mangabe, Nosy Ambariovato, Nosy Fanihy, Nosy Komba.

Język

Malgaski lub francuski. Niestety po angielsku się nie dogadacie😊. Większość szyldów, znaków, menu jest w języku francuskim. Możecie też paść łatwo ofiarą oszustów, np. podczas przejażdżki tuk – tukiem,  którzy wykorzystają Waszą nieznajomość języka i przy tym „szczerze” się z Was pośmieją:)

Kiedy wybrać się w podróż?

Madagaskar znajduje się w strefie klimatu równikowego. Występują tu dwie pory roku – lato i zima. Następują one w odwrotnej kolejności niż w Europie. Temperatury na Madagaskarze są wysokie. Latem sięgają 27-33 stopni, zimą sięgają 20. Na północy temperatura w tym czasie również może przekroczyć 30 stopni. W okresie zimowym należy jednak przygotować się na chłodniejsze noce (poniżej 10 stopni). Najlepiej wyjechać od maja do października i omijać czas od listopada do kwietnia, gdy trwa pora deszczowa. Na luty i marzec przypada pora cyklonów. Temperatury rzadko przekraczają 28 stopni. Róznica pomiędzy mainlandem a pozostałymi wyspami też jest dość spora, co w praktyce oznacza chłodniejszy obszar Antananarivo i cieplejsze wyspy.

Jak dotrzeć na wyspę?

Stosunkowo niedawno pojawiły się bezpośrednie połączenia Warszawa – Madagaskar (Antananarywa), są zwykle dość drogie. Na Madagaskar można dotrzeć z przesiadką w Marsylii, Paryżu, czy w Mediolanie. Można skorzystać z linii Air France, Air Madagaskar, Air Mauritius. Cena biletu na trasie Paryż – Antananarywa to około 4000 zł. Pomiędzy mainlandem a pozostałymi wyspami kursują np. Air Tsaradia (serdecznie nie polecam, lot z Nosy Be do Antananarywy opóźniony 10 godzin…i to jest, jak się okazało „norma”) Shit Air… tyle w temacie. Co jakiś czas można napotkać specjalne oferty. Linki znajdziecie tutaj, tutaj i tutaj :). Rezerwując przeloty trzeba brać pod uwagę opóźnienia i łączące się z tym komplikacje.

Z biurem, czy na własną rękę

Moim zdaniem na własną rękę. Masz swobodę w działaniu, poruszasz się gdzie chcesz, jesz kiedy i co chcesz, ale każdy ma prawo do zorganizowania wypoczynku w formie, jaka jemu odpowiada. Cena biletu stanowi lwią część całego wyjazdu. Plan podróży możemy zrobić znacznie wcześniej. Wtedy możemy znaleźć atrakcyjne promocje. Jeśli zrobimy to z odpowiednim wyprzedzeniem wakacje trzytygodniowe możemy spędzić w cenie oferowanych przez biura dwóch tygodni. Owszem, taniej może oznaczać dłuższą podróż z przesiadkami, noclegiem na lotnisku itp. Ale co tam :). Najtańszy 7 dniowy pobyt dla dwóch osób to kwota około 10000 pln (wliczając wyżywienie i ubezpieczenie). Najtańsze loty zaczynają się od 3558 pln za osobę, noclegi na wyspie można znaleźć już w cenie 1600 pln za tydzień pobytu od dwóch osób.

Ubezpieczenie przed podróżą

W przypadku tak dalekiej podróży do kraju o niestabilnej sytuacji epidemiologiczno – sanitarnej, wykupienie dobrego ubezpieczenia to rzecz niezbędna. O tym, że zagrożenia są i gdzie są, możemy dowiedzieć się śledząc informacje WHO. Malaria, dżuma od czasu do czasu goszczą w różnych rejonach kontynentu, o czym przypominają mierzący na lotniskach temperaturę pracownicy służby zdrowia. Zatem ubezpieczenie mieć warto. Więcej informacji o ubezpieczeniach znajdziecie tutaj. Warto porównać różne opcje i wówczas dokonać wyboru. My korzystaliśmy z ubezpieczenia AXA. Dobre warunki oferuje również Signal Iduna. Ubezpieczenia powinno obejmować NNW i koszty leczenia, ratownictwo, stomatologa, bagaż, OC w życiu prywatnym, opóźnienie lotu.

Warto zdecydowanie ubezpieczyć się na wypadek opóźnionego, odwołanego lotu. Pamiętajcie też, że w uzasadnionych przypadkach należy się Wam odszkodowanie.

Waluta i ceny

Walutą obowiązującą są ariary. 1 pln to około 670 ariarów. Ceny nie są zbyt wygórowane, należy jednak pamiętać, że jeśli wybieracie się na okoliczne wyspy będzie tam dużo drożej i nie będziecie mieć zbytnio wyboru, bo do najbliższego sklepu jest po prostu daleko, chyba, że zamieszkacie w centrum. Pokój dwuosobowy można wynająć już od 18-50 pln. Obiad to około 11-15 pln. Szczegółowy cennik znajdziecie tutaj. Na wyspę możecie zabrać dolary, lub euro. Znajomy z Nosy Be doradził nam euro. Wymiana możliwa jest tuż po wylądowaniu na lotnisku w Antananarywie. Bankomaty i karty kredytowe tylko w większych miastach. Kurs zdecydowanie lepszy u cinkciarzy. Im wyższy nominał, tym lepszy kurs. Zawsze jednak pamiętajcie żeby przeliczyć banknoty. Tutejszą walutę liczy się w milionach, więc przygotuj sporo miejsca w portfelu 🙂

Bezpieczeństwo

Malgasze to przyjaźni i uśmiechnięci ludzie. Po zmroku jednak, zwłaszcza w okolicy Antananarywy lepiej nie włóczyć się pieszo. Jeśli już to tuk tukami. Grupki napadających na białych gówniarzy mogą się zdarzyć. Dopóki będziemy kojarzyć się z pieniędzmi, napaści będą miały miejsce, jak wszędzie. Należy zatem zachować ostrożność, ale też z góry nie zakładać najgorszego. Wszystko w granicach rozsądku. Słońce zachodzi około 17.30-18.00, w wioskach panują ciemności i sporadycznie możemy spotkać oświetlone domki. Warto wziąć to pod uwagę planując wyprawę. Nie nalegajcie na jazdę po zmroku. Samochody i drogi nie należą do najlepszych. Możecie zatrzymać się na środku „neverlandu” i co dalej? Mimo, że Malgasze szukają rozwiązania, to łatwo nie jest (z doświadczenia) 😊.Więcej o życiu Malgaszy, możecie poczytać tutaj.

Czy potrzebna jest wiza?

Tak, po wylądowaniu w Antananarywie trzeba opłacić wizę w kwocie około 120 pln. Opłatę można uiścić w dolarach, lub euro. Wiza ważna jest maksymalnie przez 45 dni. Należy okazać bilet powrotny. Jak wszędzie, i tutaj można zostać oszukanym… w związku z tym, że w Antananarywie mieliśmy transfer, co wiązało się z zabraniem bagaży i przeturlaniem się trzech metrów obok do odprawy na lot na Mauritius też musieliśmy opłacić wizę… Jeśli chcecie i macie możliwość wizę można załatwić przed wyjazdem w ambasadzie Falkensee pod Berlinem, lub w Brukseli. Tak, czy inaczej zapłacić trzeba.

Karta sim

Głowni operatorzy to Telma, Airtel i Orange. Kupiliśmy kartę Telma na lotnisku (kiosk po prawej stronie przy wyjściu z lotniska). Karta z pakietem internetu 3GB i godziną rozmów to koszt 70000 ariary (84 pln).

Czym się poruszać?

Nie ma czegoś takiego jak pojęcie drogi asfaltowej na Madagaskarze. Jeśli już taką znajdziecie, to będzie ona łączyć najważniejsze miasta i tyle. Na pozostałym terenie dobrą opcją są samochody terenowe, lub tuk tuki, taxi – brousse (rozklekotane busy). Tu również uwaga na oszustów. Jadąc z góry ustal cenę i pamiętaj, że jeśli jeszcze z tobą jadą inni pasażerowie cena powinna być niższa. Między miastami jeżdżą taxi – brousse. Nigdy nie jeźdżą według rozkładu. Trzeba poczekać, aż się zapełni. Ceny: Fianarantsoa – Tana 60 pln (10 godz.), Fiana –   Ambalavao 15 pln. W miastach można skorzystać z pousse-pousse (riksze). Wypożyczenie samochodu w Tanie (tylko z szoferem): Hertz 17 Lalana Rabefiraisana, Analakely 600 pln/dzień; Espace 4×4, espace4x4@dts.mg, 670 pln/dzień.
W rejon Parku Narodowego Andringitra najłatwiej dostać się z pomocą agencji Les Lezards de Tana,  która również oferuje wycieczki w busz. Drogą morską kursują promy, łódki, speedboats.

Gdzie się zatrzymać?

Osobiście na mainlandzie spędziliśmy tylko kilkanaście godzin ze względu na szalejącą wówczas w Alei Baobabów dżumę, a to miał być jeden z głównych punktów na naszej mapie podróży. Przeglądając za to rekomendacje hoteli natknęłam się na hotel Jardin Exotique Annexe w cenie 160 pln za pokój dwuosobowy, lub hotel Belle Vue w cenie 115 pln za dwójkę. Oba polecane przez National Geographic. Ceny oczywiście są orientacyjne i przed wylotem warto je porównać. W stolicy, możecie zatrzymać się w hotelu Raphia za 190 pln z łazienką, lub White Palace za 200 pln. Jeśli zdecydujecie się na pobyt na Nosy Be, skąd można spokojnie odwiedzać inne rajskie wyspy, zdecydowanie polecamy Emeraude Lodge.

Piękne położenie, miła obsługa i świetna ekipa Our Ocean Diving Centre przybliżająca nam podwodne życie. Obecnie fantastyczną dwójkę Danielę i Alberto, możecie spotkać tutaj:). Poczytajcie, oglądnijcie wspaniałe zdjęcia i zobaczcie sami wspaniały, podwodny świat. Warto!

Czy wymagane szczepienia?

Zalecane są szczepienia przeciw żółtaczce typu A i B, durowi brzusznemu, tężcowi. O szczepienia należy zadbać z odpowiednim wyprzedzeniem, nie jest to też mały wydatek. Konieczna jest profilaktyka przeciwmalaryczna (tabletki malaron, które przepisuje lekarz). Zażywamy je przed wyjazdem, w trakcie i po. Na komary dobrze sprawdza się preparat mugga (50%), dostępny przez internet, lub w mniejszym stężeniu w księgarniach podróżniczych. Trzeba jednak pamiętać, że może on uczulać. W rejonach znajdujących się na wysokości ponad 8000 m.n.p.m występuje dżuma. MZS zaleca wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia z pokryciem kosztów powrotu do kraju. Dżuma występuje zazwyczaj w okolicach września do kwietnia. Często na lotniskach można spotkać służby medyczne, sprawdzające np. temperaturę podróżnym przyjeżdżającym z okolic malarycznych, czy obszarów epidemiologicznych.  Osobiście nawet po przylocie z Madagaskaru na Mauritius przeszliśmy przymusowe badania krwi w związku z malarią. Ot tak, losowo😊Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że na pewno jesteśmy zdrowi😊. Więcej o szczepieniech przeczytacie tutaj.

Na co uważać? Czego warto przestrzegać?

Przede wszystkim na pchły piaskowe. Na plaży powinno się chodzić w klapkach i korzystać z leżaków. Nie polecam leżenia na ręcznikach bezpośrednio na piasku (z własnego doświadczenia😊). Można zostać dotkliwie pogryzionym przez niepozorne „maleństwa”, zostają potem paskudne ślady, które długo się goją. Pchły piaskowe mogą wnikać pod skórę i składać tam jajeczka. Myślę, że wystarczająco obrzydziłam wam leżenie na plaży😊

  • Najlepiej pić wodę butelkowaną lub przegotowaną. W buszu dobrze smakuje ranonapango – woda po ugotowaniu ryżu. Trochę jak zbożowa kawa.
  • Jeśli ktoś liczy na opiekę medyczną na wyspach to może się zdziwić. Warto zatem zabrać ze sobą najważniejsze leki. Antybiotyk o szerokim spektrum działania, leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, na chorobę morską, przeciwalergiczne, do dezynfekcji, kilka plastrów, gazę czy leki przeciwalergiczne, termometr. Taka podstawowa first aid kit.
  • W przydrożnych barach najbezpieczniej zjeść kurczaka lub rosół.
  • Jak wszędzie możesz zostać okradziony zatem be ware of pickpockets. W sprzedaży dostępne są paski, z wszytym zamkiem, do których można włożyć pieniądze. Warto. Nie trzymajcie też pieniędzy w jednym miejscu. Jeśli was okradną, stracicie wszystko, co macie. Nigdy nie noście paszportu ze sobą.
  • Trzeba mieć środki na wszelki wypadek. Mam tu na myśli sytuację, gdzie samolot spóźni się około 10 godzin i przypadkiem nie zdążycie na lot…, jeśli nie macie transferu to jesteście w … i może skończyć się tak, że trzeba zarezerwować inny przelot z pomocą karty płatniczej (nie wszędzie można nią zapłacić), często w niekorzystnych dla nas cenach, ale może zdarzyć się i tak…jeżeli może, to nam się zdarzyło😊
  • Wybierając się na Madagaskar, warto zapoznać się ze znaczeniem słowa „fady” – zakazy i nakazy kulturowe. Do najczęstszych należy niewskazywanie grobów palcem, podawanie wszystkiego dwoma rękami (nawet witając się podtrzymujemy rękę drugą w łokciu). Warto przestrzegać zasad kraju, w którym jesteśmy tylko gośćmi i zapytać o obowiązujące zwyczaje miejscowego przewodnika.
  • Kupując pamiątki na bazarach można zbić cenę nawet o dwie trzecie. Warto kupić rękodzieło, rzeźby, wyroby z drewna i rafii, oraz przyprawy: goździki, wanilię, cynamon.
  • Jeśli usłyszysz na ulicy „Vazaha”, oznacza to białas – nie ma co się bulwersować, ot takie określenie Europejczyka.
  • Wtyczki na Madagaskarze są europejskie, napięcie 220V.
  • Łapówki – często „pobierane” od kierowców, celników na lotnisku przy przylocie i wylocie (tzw „gifts”). Można na taką „okazję” zaopatrzyć się w banknoty jednodolarowe.

Atrakcje

Poza stolicą nie znajdziesz tu zabytków. Głównymi atrakcjami są parki narodowe. Przepiękna przyroda, cudowne plaże wioski i miasteczka.

Low budget tips

  • Warto wybrać się na targ i kupić owoce. Są pyszne i niedrogie. Będziecie mieć okazję spróbować flaszowce, kaki, owoce drzewa bochenkowego i inne.
  • Za wyższy nominał na banknocie uzyskacie lepszy kurs.
  • Lepiej zabrać euro niż dolary. Uzyskacie również wyższy kurs.
  • Z niedrogich jadłodajni można polecić Kashmir w Tanie.

Ważne telefony, przydatne adresy

Warto zapisać adres Konsulatu, zorientować się wcześniej jakiej możemy spodziewać się pogody, sprawdzić zagrożenia i rejony malaryczne, czy zagrożone są dżumą. Poniżej macie adres Konsulatu i przydatne linki.

Konsulat Honorowy RP w Antananarywie, Konsul Honorowy Zbigniew Kasprzak, LOT II M 47 DA Analamahitsy, Antanetilava, Antananarivo 101, B.P. 3528, tel./faks: (00-261 20 2) 242 806.

oceconsult@wanadoo.mg

ocecon@simicro.mgwww.bbc.co.uk/weather

www.madagascar-tourisme.com

www.madagascar-guide.com

www.madagascarnews.com

0

dodaj komentarz