Zalatana
Top

Będąc w Meksyku, praktycznie na każdym kroku natkniemy się na pozostałości dawnych kultur. Piramidy Uxmal, Mayopan, Ex Balam, Park Narodowy Palenque, Chichen Itza, czy Coba, to najczęściej chyba odwiedzane miejsca, w których duch dawnych czasów pozostał do dziś.

Ludzie potrzebują wiary w bogów, choćby dlatego, że tak trudno jest wierzyć w ludzi

Terry Pratchett, Piramidy

Coba

45 km na zachód od Tulum i zaledwie 3 km od trasy Chemax – Valladolid, znajduje się zamieszkana przez ludność majańską Coba. Można tu dotrzeć samochodem lub autobusami Mayab, kursującymi z Tulum lub Valladoid. Zatrzymują się przy rondzie, skąd w odległości około 3 km znajduje się kompleks archeologiczny Coba. W czasach prekolumbijskich, Coba prawdopodobnie nosiła nazwę Kinchil Coba i nawiązywała do bóstwa solarnego a także wyrazów cob („mętna”) i ha („woda”). Miasto znajdowało się bowiem w pobliżu stawów. Coba, okres świetności przeżywała w latach 600-900. Obszar ponad 50 km2 zamieszkiwało około 50 tys.osób.

Ruiny można zwiedzać w godz. 8.00 – 17.00. Kasa biletowa, znajduje się tuż przy wejściu. Bilet wstępu to koszt około 15 PLN, tyle samo zapłacicie za parking. Tuż za kasami, znajdują się toalety i sklepiki z pamiątkami i napojami. Trasa zwiedzania ma długość 5-7 km. Można pokonać ją:

  • pieszo,
  • z przewodnikiem – koszt około 25 PLN, osobiście uważam, że warto, gdyż każdy kamień ma tam swoją historię, której można wysłuchać. Cenę można negocjować, jeśli poruszacie się większą grupą,
  • rowerem – wybraliśmy tą opcję i było bardzo przyjemnie, wynajem rowerów znajduje się jakieś 100 metrów od wejścia . Koszt wypożyczenia roweru, to około 15 PLN – rowery są stare i nie mają regulowanych siedzeń, zatem należy „uszukać” sobie taki, jaki nam odpowiada,
  • można również wynająć rikszę z kierowcą, za około 40 PLN za mniej więcej 1.5h jazdy.

Na co zwrócić uwagę

Turyści przybywają do Coba, aby zwiedzić którąś, z kilku grup architektonicznych. Można tu zobaczyć strefy mieszkalne – Grupo Coba, części spełniające funkcje ceremonialne i pogrzebowe – Grupo Macanxoc. Najważniejszą budowlą, jest La Iglesia – Kościół. Niemal 25 metrowa piramida. Nazwa – „Kościół”, jest współczesna i nadali ją mieszkańcy, którzy przychodzą tutaj, aby się pomodlić i zapalić świeczki. Tuż obok, znajduje się kilka interesujących obiektów jak: boisko do peloty – starożytnej gry w piłkę ozdobione płytami z lat 600-900 n.e. przedstawiającymi jeńców, oraz fundamenty zdobione wyobrażeniami ludzkich czaszek. Grupo Macanxoc – część miasta, służąca funkcjom religijnym. Najważniejszą budowlą Grupo de las Pinturas – Zespół Malowideł, jest piramida zwieńczona świątynią. Nieopodal znajdują się trzy stele, przedstawiające sceny składania ofiar z ludzi. Kilkaset metrów dalej, znajduje się drugie z odrestaurowanych boisk do peloty. W odległości około 300 metrów, jest dość ciekawy obiekt – Xaibe – 15 metrowa, schodkowa piramida – być może służyła jako wieża strażnicza, ale tego do końca jeszcze nie ustalono. Nohoch Mul – najwyższa na Jukatanie piramida Majów (42m), została wybudowana dla uczczenia pamięci władców Coba. Na szczyt budowli prowadzi 120 stopni. W miejscach, gdzie należy stawiać kroki, wyrzeźbiono znaki muszli. Nieopodal Nohoch Mul, znajduje się Struktura X – dom mieszkalny, w którym odnaleziono słynną stelę przedstawiającą wizerunki pięciu osób z datą 30 listopada 730 n.e.

Informacje praktyczne

  • ruiny są w odległości 5 km od cenot, zatem można połączyć wyprawy – dzikie cenoty Multum Ha
  • zwiedzanie najlepiej rozpocząć wczesnym rankiem, z godziny na godzinę kolejka po bilety rośnie wraz z ilością turystów
  • w tutejszych sklepach z pamiątkami wszystko jest 2-3 razy droższe, zatem odradzam zakupy w tym miejscu
  • na piramidę Nohoch Mul można wejść i widok jest podobno spektakularny – nie mieliśmy tego szczęścia, bo akurat z powodu pandemii nie mogliśmy skorzystać z tej opcji:(
  •  niestety jeśli zaczniecie od Coba, zapewne dotrzecie do cenot nieco później i tam już będzie natłok turystów
  • na cenoty warto zabrać strój kąpielowy, buty na jeżowce (ze względu na ostre kamienie), ręcznik szybkoschnący
  • zwiedzając ruiny, możemy liczyć na przelotne opady deszczu (nie jest to reguła, ale tak bywa), zatem nie zaszkodzi płaszcz przeciwdeszczowy, ale też okulary przeciwsłoneczne, wygodne buty:). Taki paradoks
  • warto postawić na zwiedzanie przy pomocy jakiegoś pojazdu, np. rower, czy riksza. Coba, to spory teren i po „obejściu go pieszo”, możecie nie mieć już siły na cenoty
  • jeśli planujecie nocleg w okolicy hotel Villa Archeologica, oferuje noclegi z basenem w tle i restauracją do dyspozycji gosci, z opcji tańszych Hacienda Coba lub popularny Hotel Sacbe
  • zarówno w wiosce, jak też przy parkingu, znajduje się szereg tanich restauracji: El Faisan, przy parkingu, La Piramide – z widokiem na jezioro.

Chichen Itza

Przez ponad dziewięć wieków Chichen Itza, było jednym z ważniejszych miast północnego Jukatanu. W 1988r., stanowisko archeologiczne w Chichen Itza, wpisano na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, zaś 7 lipca, obiekt został zgłoszony jednym z Siedmiu Nowych Cudów Świata.

Na co zwrócić uwagę

Strefa archeologiczna zajmuje powierzchnię około 8 km2, a na jej terenie znajduje się około 50 świątyń. Obszar podzielono na dwie główne części: Chichen Nuevo ( Zespół Północny) i Chichen Viejo (Zespół Południowy). Najbardziej znana jest piramida El Castillo (Piramida Kukulkana). Dziewięć spadzistych tarasów ozdobiono meandrami symbolizującymi prawdopodobnie zwinięte korpusy pierzastych węży. Konstrukcja nawiązuje do kalendarza Majów. Każdy z dziewięciu poziomów rozdzielają schody (co odpowiada 18 miesiącom roku, liczącym po 20 dni), liczba stopni 365 odpowiada liczbie dni w roku, a na każdej fasadzie mieszczą się 52 płaskie kasetony (symbolizujące wiek Majów, czyli cykl 52 lat).

W kompleksie, podobnie jak w Coba, znajdziecie Juego de Pelota – boisko do rytualnej gry w piłkę, Platformę Czaszek – najbardziej ponurą część pełniącą rolę ceremonialną, Platformę Wenus – Majowie czcili ją jako Gwiazdę Poranną, jak też Gwiazdę Wieczorną. Prowadzi na nią 14 schodków. Była również miejscem rytuałów i składania ofiar. Na uwagę zasługuje na pewno Świątynia Wojowników. Potężna piramida, ze stromymi schodami i świątynią na szczycie, w której kapłani rozcinali piersi ofiar i składali bogom w ofierze. Zespół Tysiąca Kolumn, również nie sposób pominąć. Miejsce zgromadzeń, łączące się z halami targowymi. Po drodze natkniecie się również na Grobowiec Kapłana – zwany „Domem Kości”, w którym znaleziono siedem pochowanych ciał, niedaleko znajduje się też Caracol – Ślimak, czyli punkt obserwacyjny (obserwatorium astronomiczne).  Na koniec zostawcie sobie Dom Mniszek – Pałac Królewski.

Informacje praktyczne

  • do strefy archeologicznej można dojechać autobusem ADO (z Cancun – Playa del Carmen) i Tulum (powrót tego samego dnia). Z Valladoid i Meridy autobusami Mayab i Oriente (wysiadamy w miejscowości Piste i stamtąd taksówką lub wynajętym samochodem)
  • strefa czynna jest codziennie od 8.00 – 17.00
  • zimą i latem odbywa się tu spektakl ” Światło i dźwięk” – można wziąć w nim udział za okazaniem biletu wstępu (zimą o 20.00, latem o 21.00)
  • znajdziecie tu kasy, toalety, sklepiki, bankomat – podobnie jak poprzednio w Coba mnóstwo sklepików z pamiątkami, obok których musicie przejść.
  • przed wejściem znajduje się przechowalnia rzeczy i parking (około 10 PLN)
  • prawie wszystkie hotele znajdują się w pobliskim Piste. Jednym z najtańszych jest Piramide INN, świetna lokalizacja (z basenem około 100 PLN za dobę), droższa opcja Hotel Chichen Itza, bardzo dobra lokalizacja (około 300 PLN za dobę)
  • zarówno przy wejściu do strefy, jak też w Piste znajdziecie mnóstwo restauracji (czynne zazwyczaj do 17.00)
  • nie przegapcie przepięknej Cenoty Sagrado (Święta Cenote – gdzie podobno składano ofiary z ludzi), znajduje się w kompleksie, w okolicy też jest równie wspaniała Cenote Il Kil

Swoistą ciekawostkę stanowi rozchodzenie się dźwięku przy El Castillo, najbardziej rozpoznawalnej z piramid. Posłuchajcie sami:).

dodaj komentarz