Zalatana
Top

T o brytyjskie terytorium zamorskie, na południowym wybrzeżu Hiszpanii, cieszy się dużym powodzeniem wśród turystów. Dlaczego? Po pierwsze ze względu na subtropikalny i tropikalny klimat. Łagodne zimy i upalne lata. Średnie temperatury rzędu 22 stopni w dzień i 15 nocą. Opady śniegu, czy mróz generalnie nie występują. Po drugie, to doskonałe miejsce, aby zrobić zakupy. Perfumy, tytoń, czy alkohol bez akcyzy przyciągają zwłaszcza Hiszpanów, którzy tłumnie odwiedzają Gibraltar, zwłaszcza w czasie weekendów. Po trzecie, jeśli już jesteśmy w Hiszpanii, na południu, to dlaczego nie „skoczyć na weekend” do innego kraju? Just „for fun”. Do listy należy dodać jeszcze wspaniałe panoramy, roztaczające się z Upper Rock, jaskinie, trasy piesze, czy słynną Main Street. To z pozoru, może niezbyt ciekawe miejsce zyskuje, kiedy lepiej je poznamy. Mieliśmy okazję odwiedzić je kilka lat temu, w pełni sezonu i teraz, gdy jest tam wiosna, nie ma turystów, za to towarzyszy nam natura i błogi spokój.

Ten, kto żyje widzi dużo. Ten, kto podróżuje widzi więcej

przysłowie arabskie

Kość Niezgody

Jeśli chcecie żyć w zgodzie z Hiszpanami, lepiej przemilczeć temat Gibraltaru. Uważają oni bowiem, że powinien należeć do Hiszpanii i został im bezprawnie zabrany. Dostał się w ręce brytyjskiej korony po wojnie o sukcesję hiszpańską w latach 1701- 1714. Wieloletnia wojna spowodowała wyniszczenie i liczne kryzysy. Hiszpanom nie udało się odbić terytorium, pomimo utrudnień, jakie stosowali. Zaostrzenie kontroli na granicy, blokada enklawy, którą ostatecznie należało znieść, aby Hiszpanie mogli wejść do UE, to tylko nieliczne z przykładów. Tak, czy inaczej Gibraltar wciąż jest zamorskim terytorium Wielkiej Brytanii, chociaż na ulicach słychać mieszankę języków hiszpańskiego i angielskiego, a w sklepach można zapłacić Euro. Przysłowiowa „Kość Niezgody”, wydaje się też nieco mniejsza, jeśli przyjrzymy się Brytyjczykom i Hiszpanom, żyjącym na Gibraltarze (w zgodzie).

Informacje praktyczne

  • Aby przekroczyć granicę, potrzebny jest paszport, lub dowód osobisty
  • Dla podróżujących spoza UE także wiza
  • Do niedawna niezbędny był paszport covidowy, jednak w czasie naszego pobytu nie był wymagany. Ponieważ jednak sytuacja jest dynamiczna, warto sprawdzić aktualne zasady i obostrzenia
  • Parkingi, to coś co może sprawiać kłopot kiedy wjedziemy na teren Gibraltaru. Uliczki są wąskie, a większość parkingów jest dla mieszkańców. Nie mówię, że zaparkowanie w sezonie jest niemożliwe, ale może być trudne
  • Opłaty za parking to coś, czego nie mogę tu pojąć, bo wydają się kosmiczne. Za kilka godzin zapłacicie nawet 20 Euro. Sporo, jak na mój gust
  • W sezonie przed wjazdem na terytorium GB, można rozważyć opcję zaparkowania przed przejściem granicznym, unikniecie wtedy stania w korkach i nie będziecie na darmo marnować czasu. Niestety dwa dostępne przed granicą parkingi również są płatne
  • Zawsze warto sprawdzać bieżące godziny otwarcia danych miejsc, atrakcji, gdyż zmieniają się np. w zależności od sezonu, podobnie zresztą jak ceny
  • Na Upper Rock, jeździ kolejka – Cable Car Gibraltar. Jeśli macie ograniczony czas zwiedzania, warto rozważyć opcję wjazdu na górę. Mamy kilka wariantów biletów do wyboru. Najtańsze rozpoczynają się od: dorośli 14,50 £ (= 77,05 zł), dzieci 6,50 £ (= 32,31 zł) w obie strony
  • Jeśli chcecie zostać na Gibraltarze dłużej tutaj znajdziecie cennik podstawowych produktów, komunikacji i noclegów
  • Walutą obowiązującą na Gibraltarze jest funt gibraltarski (GIP) – oficjalna waluta Gibraltaru. Dzieli się na 100 pensów gibraltarskich. Gibraltar, jako terytorium zależne od Wielkiej Brytanii, emituje swoją walutę przy sztywnym przeliczniku do brytyjskiego funta szterlinga, wynoszącym 1:1
  • Na Gibraltar można przyjechać samochodem, lub przylecieć samolotem z Malagi, Maroka, czy Londynu
  • Kupując bilet do Upper Rock – rezerwatu przyrody, macie wstęp na wszystkie atrakcje, nie trzeba dodatkowo płacić . Bilet wstępu dla osoby dorosłej to 15 funtów
  • Karmienie makaków jest zabronione i w teorii karane kwotą 500 funtów, w praktyce turyści nadal karmią małpy bananami, orzeszkami ziemnymi, czy pomarańczami a potem dziwią się, że urocza małpka ich goni, bo chce więcej, czy zagląda im do plecaka, łapie za zegarek, kradnie telefon

Atrakcje

Na zwiedzanie Gibraltaru trzeba przeznaczyć przynajmniej jeden dzień. Sama trasa po Upper Rock, jest dość długa i może być nieco męcząca, więc jeśli jeszcze chcecie zasiąść w barze i zjeść np. „Fish and Chips”, należy wziąć to pod uwagę.

Co warto zobaczyć?

  • Tuż po przekroczeniu granicy, w oczy rzucają się czerwone budki, charakterystyczne autobusy. Stąd też niedaleko do pierwszej atrakcji, jaką jest Main Street. Najbardziej znana i rozpoznawalna ulica Gibraltaru, rozciąga się na długości 1 km z północy na południe przez Stare Miasto. Wypełniona jest budynkami w stylu andaluzyjskim, mauretańskim i portugalskim. Część z nich przeznaczona jest na biura, apartamenty mieszkalne. Tutaj znajdziecie liczne puby, kafejki, markowe sklepy. Koniec ulicy, zwany Placem Kazamatów, stanowi granicę pomiędzy Hiszpanią a Gibraltarem.
  • Trasa Nature Reserve – razem z biletem na teren parku, otrzymacie mapkę, na której zaznaczone będą trasy dla miłośników natury, historii, tzw. „mocnych wrażeń” i „trasa małpia”. Zatem każdy znajdzie coś dla siebie.
  • Trasa historyczna obejmuje m.in. tunele oblężnicze The Great Siege Tunnels (tunele z II wojny światowej, czynne od poniedziałku do niedzieli od 9.00- 18.15), Zamek Maurów (czynne od 9.30 – 18.15 od poniedziałku do niedzieli), baterie obronne. Miłośnicy historii powinni też poszukać pomnika generała Sikorskiego.

Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych zginął w katastrofie lotniczej na Gibraltarze. Szczegóły tego tajemniczego wypadku, znajdziecie tutaj. Na trasie historycznej, znajduje się też Jaskinia św. Michała. Miejsce to, pełni obecnie rolę sali koncertowej dla 600 osób. Pokaz światła i muzyki, należy zdecydowanie do moich ulubionych. Jaskinie można odwiedzać od poniedziałku do niedzieli od 9.30 – 18.45.

  • Miłośnicy natury i pięknych widoków, powinni wybrać trasy niebieską i zieloną. Trasa niebieska, rozciągająca się od Bramy Żydowskiej, po Schody Śródziemnomorskie – wpisane na listę UNESCO. Ciągną się aż do Baterii O’ Hary na wysokość 419 m. Wejście zajmuje około 1.5 godziny. Po drodze znajdują się liczne jaskinie, które zamieszkiwał prehistoryczny człowiek. Na koniec wędrówki, przy Europe Point, zobaczycie piękną panoramę wraz z brzegami Afryki.

Na trasie, można podziwiać równie wspaniałe widoki z urokliwymi zatoczkami i lazurową wodą w tle, z perspektywy tarasu widokowego Skywalk, ze szklaną barierką i podłogą. Cztery warstwy laminowanego szkła o łącznej grubości 4.2 cm, strzegą bezpieczeństwa turystów. Trasa udostępniona jest cały tydzień w godzinach 9.30 – 19.15. Ścieżka Inglis Way, czyli rezerwat przyrody również dostarczy miłych wrażeń. Byłam osobiście oczarowana łąkami pełnymi narcyzów, pierwiosnków, kwitnącymi drzewami owocowymi. Prawdziwa wiosna o tej porze roku.

  • Na „Trasie Małpiej”, znajdziecie makaki, które są jedynymi małpami zamieszkującymi Europę. Mieszkańcy bardzo o nie dbają. Dokarmiają i pilnują, żeby zwierzęta miały stały dostęp do wody. Na całym Gibraltarze, jest ich około 300. Legenda głosi, że Gibraltar, będzie istniał dopóty, dopóki będą żyć te wesołe stworzenia. Oprócz małpek, można spotkać jaszczurki, zające i włochate gąsienice, zwłaszcza w sezonie zimowym, czy wiosennym. Pomimo, że wyglądają uroczo, takimi nie są. Bywają groźne i mogą powodować odczyny alergiczne u człowieka i poważne problemy zdrowotne u zwierząt –  psów, czy kotów. Podróżując, można stanąć oko w oko z wężem. Są z reguły niegroźne, jeśli się na nie nie nadepnie. Kolejną atrakcją na trasie jest Most Windsor. Ten wiszący kolos, mierzy 71 m długości i łączy brzegi ponad 50 m. wąwozu. Widok na całe miasto, zatokę i Cieśninę Gibraltarska jest naprawdę piękny. W porze deszczowej, można podziwiać Wodospad Europa  – mało znany, ale dość urokliwy.

Gdzie zjeść?

Niestety jedzenie, nie jest czymś, co mogę polecić na Gibraltarze. Jest drogie i niesmaczne. Jeśli koniecznie chcecie skosztować czegoś lokalnego, proponuję rybę z frytkami np. w Roy’s Fish and Chips. Na herbatkę w angielskim stylu, można udać się do Gibraltar Tea Company. Z polecanych miejsc dołożę jeszcze Aqua Terra i The Clipper.

Ciekawostki

  • To jedno z najbardziej zaludnionych miejsc na świecie. Na 6.55 km 2 mieszka prawie 30 tys. ludzi
  • Gęstość zaludnienia to 4490 osób na km
  • Pomimo to, każdy ma tu zatrudnienie, w przeciwieństwie do Hiszpanii i nie wie, czym jest kryzys
  • Gibraltar jest częścią Wielkiej Brytanii, jednak obowiązuje tutaj ruch prawostronny
  • W ciągu ostatnich kilku lat, począwszy od 2002 roku, populację Gibraltaru cechuje przewaga liczby mężczyzn nad liczbą kobiet. W ciągu ostatniego 30-lecia na Gibraltarze notuje się spadkową tendencję liczby narodzin. W 1992 roku urodziło się 569 dzieci, natomiast 7 lat później odnotowano tylko 381 narodzin.

Co w pobliżu?

Wybierając się w okolice, warto odwiedzić Tarifę. To najbardziej wysunięte na południe miasto w Europie posiada niepowtarzalny klimat surferów, muzyki i zapachu marisco. Z Isla Tarifa, można zobaczyć wybrzeże Afryki, lub popłynąć w podróż. Jest stąd całkiem blisko, bo zaledwie 14 km. w linii prostej. Najbardziej znane punkty widokowe to Mirador del Estrecho na Isla de Las Palomas. Będąc w mieście z pewnością należy odwiedzić Stare Miasto z Puerta de Jerez – umowną granicą między starym a nowym miastem. Znakomity punkt widokowy na miasto i wybrzeże znajduje się na zamku Castillo de Tarifa. Mówiąc o Tarifie – Mieście Surferów, nie można pominąć pięknych plaż. Playa de los Lanches, Playa Rio Jara, Punta Paloma, czy Valdevaqueros z pewnością zrobią wrażenie. W pobliżu Tarify, znajdują się ruiny miasta Baelo Claudia. Miasto zostało wybudowane przez Rzymian pod koniec II w.p.n.e. Możemy do dziś zobaczyć rzymskie forum, czy pozostałości po świątyniach. Szczegóły dotyczące miejsc wartych uwagi w Tarifie i na Gibraltarze, plaż, miejsc noclegowych i tych, w których warto zjeść znajdziecie na mapach tutaj i tutaj.

dodaj komentarz