Zalatana
Top

Toskania – to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie stworzyła natura przy współpracy z architekturą. Zachwycające krajobrazy jak zdjęte z płótna wybitnych malarzy, miasta ociekające bogatą historią, gwarne place z fontannami, mieniące się zielenią wzgórza i doliny ozdobione cyprysami.

Jeśli chcielibyście choć na chwilę przenieść się do wyjątkowego zakątka, gdzie znajdziecie oryginalny wystrój i ciekawe połączenia smaków w klimacie Toskanii, przy jednej z zacisznych uliczek w centrum Starego Miasta, koniecznie wpadnijcie w odwiedziny do „Trzech Papryczek” . Pizzeria oferuje dania kuchni włoskiej, wina, desery i oryginalną pizzę z pieca opalanego drewnem.

Można nie jeść w ogóle, ale nie można jeść źle

Salvador Dali

W zaczarowanym ogrodzie

Miejsce, które przywodzi na myśl malownicze wzgórza, winnice, urokliwe miasteczka i piękne widoki. Kolorowe pola pszenicy, kwiatów i ziół, które możemy poczuć sprawiają, że atmosfera jest naprawdę niezwykła.

Do tego dołóżmy jeszcze najlepszą pizzę jaką jadłam w Krakowie, smaczne sałatki, pyszną oliwę z oliwek i mamy przepis na doskonały wieczór we włoskim stylu, romantyczny obiad, czy wspaniały pomysł na popołudnie z przyjaciółmi. W menu z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz tradycyjnych smaków znajdziecie tu również pizzę z kozim serem, gruszką, figą, rukolą i winogronami (34 pln), własnej produkcji makarony jak spaghetti alla chitarra z małżami na białym winie, z chilli i pietruszką ( 33pln), pyszne desery jak klasyczne tiramisu w pucharku.

Więcej o przysmakach kuchni włoskiej serwowanych w „Trzech papryczkach” możecie poczytać tutaj

Miejsce to jest niezwykłe zwłaszcza latem, a moją ulubioną część stanowi ogród. Obrazy, choć nieco już wypłowiałe dodają wbrew pozorom uroku. Kostka brukowa, białe, żeliwne krzesła, mnóstwo kwiatów, pachnących ziół sprawia, że możemy poczuć klimat małej restauracji ukrytej pośród wąskich uliczek. Chociaż pizzeria znacznie lepiej prezentuje się latem, kiedy możemy skorzystać z ogrodu, jedzenie z pewnością smakuje dobrze latem, zimą, wiosną, czy w jesieni. Polecam serdecznie niezależnie od pory roku.

p.s czy wiecie, że 9 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pizzy 🙂

Komentarze:

dodaj komentarz