Plaże na Zanzibarze są piękne. Białe, szerokie z miękkim piaskiem o strukturze pudru. W kontraście z turkusową wodą tworzą widok tak wspaniały, że chwilami aż „daje po oczach” – dosłownie 🙂

Zastanawiając się nad miejscem naszego pobytu na Zanzibarze długo myślałam nad właściwym wyborem. Chciałam żeby plaża była długa, szeroka i blisko miejsca zamieszkania. Przeglądając oferty biur podróży natknęłam się na recenzję Sultan Sands. Są to właściwie dwa hotele. Jeden pięcio, a drugi czterogwiazdkowy. Zdecydowaliśmy się na ten drugi, gdyż i tak nie zamierzaliśmy spędzać w nim czasu, po drugie był z polecenia i przy ładnej plaży Kiwengwa. Domki w stylu suahili wyglądają bardzo klimatycznie, dookoła rozciąga się piękny ogród, który robi wrażenie również nocą. Dobre miejsce na spacery i kolację przy świecach :). Długa plaża po której można spacerować godzinami mijając okoliczne sklepiki, brodząc w wodzie, obserwując życie mieszkańców, którzy łowią ryby, pływają katamaranem, suszą algi. W okresie Świąt Bożego Narodzenia, możecie spotkać tutaj Mikołaja z prezentami dla dzieciaków i chór gospel.  Polecam i hotel i plażę. Jeśli ktoś lubi, możecie skorzystać z szerokiej oferty sportów wodnych, wycieczki katamaranem połączonej ze zwiedzaniem podwodnego świata, z kitesurfingu, hang glidingu i innych sportów, gdyż w pobliżu znajduje się centrum oferujące tego rodzaju rozrywki.

Plaża Nungwi leży w wysuniętej najbardziej na północ części Zanzibaru, który jest największą wyspą archipelagu. Sporo tutaj małych knajpek, w których można zjeść pyszne dania z owocami morza. Jest piękna i szeroka. Ma się wrażenie, że ciągnie się w nieskończoność –  z białym piaskiem w pakiecie. Jest bardzo fotogeniczna, jeśli można powiedzieć tak o plaży. Jest tu też mnóstwo „nagabywaczy”, ale niegroźnych i średnionachalnych. Na plaży można podziwiać też piękne zachody słońca, które z perspektywy oceanu, są jeszcze piękniejsze. Jest też dość tłoczno i gwarno. Jeśli jednak zdecydowalibyście się na dłuższy pobyt –  tutaj znajdziecie top 10 najlepszych hoteli. Podsumowując – jeżeli lubicie imprezy oraz bliskość hoteli, sklepów to Nungwi jest dla Was. Ładna plaża, mniejsze pływy niż na Kendwa i cudowny ocean to zdecydowanie plus tego miejsca.

Jambiani Beach, znajduje się na południowym wschodzie Zanzibaru. Jest o wiele mniej turystyczna i zatłoczona niż Nungwi. Możecie tutaj odpocząć, wybrać się na podwodne safari łódką dhow, lub katamaranem. Znajduje się tutaj wioska o tej samej nazwie. Możecie wybrać się na jednodniową wycieczkę połączoną z jej zwiedzaniem – poznawaniem życia mieszkańców. Tutaj również jest mnóstwo dzieciaków, którym możecie sprezentować długopisy i zeszyty.

Plaże położone blisko siebie, z pięknym zachodem słońca. Jeśli chcecie zatrzymać się tutaj na dłużej, w pobliżu znajdziecie słynną Rock Restaurant, czyli restaurację na wodzie oraz Kae Funk Sunset Beach Bar, skąd możecie podziwiać zachody w różnych kolorach złota, miedzi, różu i fioletu. Na jednej i drugiej plaży spotkacie dzieciaki.

Najpiękniejsze plaże znajdziecie na wysepkach Kwale i Mnemba. Dostać się tam można z lokalną, całodniową wycieczką łodzią motorową – połączoną z kąpielą w lagunie, snurkowaniem i pysznym jedzeniem. Na Mnemba znajdziecie też delfiny, kolorowe, rybki, bezmiar białego piasku i turkusowej wody. Na Kwale znajdziecie to samo w połączeniu z ciekawym oknem skalnym wyrzeźbionym przez wodę, które możecie podziwiać w czasie odpływu. Plaże na Zanzibarze są piękne i trochę do siebie podobne. Jedyne co je odróżnia, to natężenie „ruchu turystycznego” – największe na Nungwi i najmniejsze na wyspach. Czy to na plaży, czy w sklepie, czy też w wiosce na Zanzibarze – wszędzie mile widziane jest posługiwanie się językiem suahili, chociażby w bardzo niewielkim stopniu. Jeśli planujecie wyjazd i chcielibyście się odrobinę podszkolić wstąpcie na tę stronę🙂 Zatem Kwa heri:)